Małymi kroczkami byle do przodu...
Uwaga, Uwaga!!!!
Ogłaszam wszem iwobec, że w końcu zaczęliśmy działać!
Nareszcie mój luby- Konkubent Paweł wygospodarował chwilę, aby wybrać się doZakładu Usług Komunalnych i Energii w celu uzyskania zapewnieniadostawy mediów niezbędnych do uzyskania warunków zabudowy.
O dziwo wszędziezapewniali, że postarają się przekazać nam owe dokumenty przedŚwiętami- byłoby cudownie.
W dzisiejszychczasach przy takim postępie technologicznym i informatyzacji nadalupieram się, że jak się weźmie w troki i poświęci troszkęczasu na to, aby udać się osobiście do jakiegokolwiek urzędu bądźsiedziby jakiejś firmy można o wiele więcej zdziałać niż przeztelefon i tak też się stało. Z racji tego, że nasza działka jestodległa od wodociągu i kanalizacji, do której należałoby sięwpiąć jakieś 150 m musimy wykonać sieć wodociągową, co wiadomonie jest tanie, a dzięki osobistej wizycie w Urzędzie Gminydowiedzieliśmy się o możliwości 50%-go dofinansowania takiegoprzedsięwzięcia. Czy nie jest to cudowna wiadomość :) bo dla mniejak najbardziej.
Przy okazji wizyty wsąsiedniej miejscowości zajechaliśmy na naszą działkę i widokbył nieprzyjemny, chociaż ... zależy dla kogo, a mianowicie nanaszym skrawku ziemi powstał basen, który może niedługoprzeobrazić się w swej całej okazałości w spore lodowisko.
Dla dzieciakównaszych przyszłych sąsiadów … bomba, niekoniecznie dla nas,ale jak to mówi Paweł „DAMY RADĘ” !!!